Cieszę się,
że w przyszłości
będę miała
z kim
napić się
wódki –
w dniu,
gdy piję sama
to znaczy
z popiołem
wyświetlaczem.
Nim jednak dopiję się
do tego dnia –
światła w oknach bloków
są równie bolesne dla oczu
co
dzwonki tramwajów
przy cmentarnym przystanku
jak w latach,
gdy chodziłam
sama
wyrzucić śmieci
z kosza
wyłożonego Rzeczpospolitą.
Jestem pod wielkim wrażeniem